Ben Hodges, dowódca amerykańskich sił w Europie, powiedział we wtorek, że Niemcy są w stanie wykonać nowe polecenie logistyki wojskowej w NATO. Jest to ważny krok, ponieważ będzie ważnym przedsięwzięciem w chronieniu Europy w przypadku przyszłych konfliktów.
Niemcy są najbardziej odpowiednie ze względu na swoje położenie geograficzne i swoje możliwości. „Nie wyobrażam sobie innego kraju, który nadawałby się lepiej niż Niemcy przejąć tę odpowiedzialność. Geograficznie, jak również z punktu widzenia możliwości” – mówi Hodges.
Wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ogłosił, że dwa nowe centra dowodzenia powinny być utworzone: atlantyckie i logistyczne centrum dowodzenia. To jest istotne dla naszego Sojuszu transatlantyckiego. Chodzi o transport wojsk przez Atlantyk i przenoszenie oddziałów europejskich” – wypowiedział się Stoltenberg.
Na prośbę „Deutsche Wirtschafts” rzeczniczka NATO potwierdziła tę wiadomość.
Plan NATO jest zgodny z krokiem Komisji Europejskiej zmierzającym do modernizacji infrastruktury w UE, aby ułatwić mobilność wojskową. Komisja Europejska twierdzi, że od końca Zimnej Wojny ruchy zbrojne w Europie uległy zmniejszeniu. Pejzaż bezpieczeństwa się jednak zmienił. W obecnych warunkach bezpieczeństwa ważne jest, aby europejskie siły w UE i NATO miały zdolność szybkiego działania.
Hodges powiedział w styczniu 2017 r., że istnieje potrzeba stworzenia wojskowej „strefy Schengen”, aby przemieszczać i transportować sprzęt wojenny USA w granicach NATO w Europie. Wymóg ten służy uproszczeniu logistycznemu.
Amerykański pułkownik Todd Bertulis, zastępca dyrektora ds. Logistyki w EUCOM, widzi obecny rozwój jako doskonałą okazję do przetestowania możliwości amerykańskiej armii i sieci logistycznej w Europie. Należy zapewnić, aby armia amerykańska mogła zapewnić niezbędną siłę bojową we właściwym czasie i we właściwym miejscu w sytuacji awaryjnej. Właśnie dlatego „zapewnienie swobody przemieszczania się” jest ważne dla amerykańskiej armii w Europie, mówi Bertulis.
Źródło: Deutsche Wirtschafts